środa, 29 sierpnia 2012

Adrspach


Skalne miasto w Adrspach - jak to zwykle bywa, po dwóch dniach weseliska, wykończyły się baterie i aparat musiałam grzecznie schować do torby
ale jak miło pozwiedzać coś, gdy uwagę zwraca się jedynie na widoki
zdążyłam  uchwycić piękne jezioro - całkiem przypomina Plitvickie w Chorwacji




i wrzosy, ale nie za wiele :)



zdążyły mnie zauroczyć i do świeżo wymalowanej kuchni kupiłam ich kilka,  wpasowały się idealnie
a na chłodny wieczór polecam mufinki z makiem 
przepis od Gosi


poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Rycerki-Przegibek-Bendoszka-Bacówka na Rycerzowej-Młada Hora

W niedziele rano wybraliśmy się na "mały" spacer po górach
Trasa, jaka wyznaczyliśmy już na mapie była długa, dobrze, ze tam nie widać jak mocne jest podejście pod górę, bo w trzech miejscach dzieci miały rozpacz w oczach
Zaczęliśmy w Janczykowych Rycerkach. Góry nie przywitały nas miło, w jednej trzeciej trasy do schroniska na Przegibku złapał nas ulewny deszcze, chcieliśmy go przeczekać pod drzewami, ale nadzieja nas opuściła, poszliśmy do samochodu
Wypiliśmy kawę, zjedliśmy bułeczki - w górach smakują lepiej niż w domu ;)
przeczekaliśmy deszcz, podsuszyliśmy kurtki i zrobiliśmy drugie podejście
na szczęście udane
deszcz przestał padać, przez chmury nieśmiało przebijało się słońce
mgła wychodziła spoza drzew, w powietrzu unosił się zapach mokrego runa
cudownie otwierał nozdrza





 spacerkiem doszliśmy do Schroniska na Przegibku
mały odpoczynek, podbicie ksiązeczek PTTK, ciepły oscypek z żurawiną i ruszamy na Bendoszkę



Jeszcze kilka chwil zastanowienia
jedni nad trasa, inni czy moze zostać wylegując sie przy psie


na oscypek długo sie czekało, z nudów można było się zapomniec ;)


Bendoszka - strome podejście pod Krzyż Jubileuszowy, tylko po to żeby zobaczyć widoki zapierające dech w piersiach, jak zwykle pogoda nam  nie dopisała, widoczność słaba


rzut okiem na tablice i porównanie czy wszystkie szczyty znajdują sie na swoim miejscu



i ruszamy dalej, przez Przegibek prosto do bacówki PTTK na Rycerzowej - niebieskim szlakiem


szlak prowadzi wąska dróżką przez las, co jakis czas pomyka ktoś na rowerze
w lesie maliny, kilka grzybów i borówki
i kolejne dwa podejścia, które nas mocno wyczerpały


na szczęście były miejsca w których ładowało się baterie do dalszej drogi



Hala Rycerzowa to piękne miejsce, idealne do leżenia i oglądania przesuwających się obłoków


o tu jeszcze żabka z lasu, czerwona



Nasze opóźnienie niestety zmuszało nas do opuszczenia Bacówki, poszlismy przez Mładą Horę do byłego Schroniska Chyz u Bacy, słońce było coraz niżej 


Końcówka trasy, kamienista droga dobiła moje kolano, 
naprzeciw początek trasy
Przeszliśmy 14,5 kilometra


środa, 1 sierpnia 2012

W drodze na Wielką Rycerzową przyplątał się do nas piesek
towarzyszył nam do samego schroniska
tzn prawie, bo gdy tylko schronisko sie wyłaniało zza gór, pies poleciał jak pershing 
chyba to jego stary numer :)
tam było więcej ludzi od dokarmiania :)